poniedziałek, 12 października 2015

Ranking piosenek musicalowych (cz.2)

Tłumaczenie, że musical filmowy jest różny od musicalu wystawianego na deskach teatru nie jest konieczne, a z racji, że przedostatnio zaprezentowałem ulubione piosenki z musicali filmowych to dla równowagi warto przedstawić listę piosenek musicalowych w dekoracjach scenicznych. W przeciwieństwie do poprzedniej części, tę listę tworzyło mi się ciężej. Albo przypominałem sobie coraz to nowe piosenki, a to upierałem się, aby wrzucić na cztery z pięciu pozycji piosenki z jednego musicalu, a to znowu mi się zachciało o AHS pisać. Na szczęście ogarnąłem się i jestem ;p

Ranking piosenek musicalowych
(kategoria: teatr)
Jeśli miałbym porównać tę listę z poprzednią to zdecydowanie bardziej wolę piosenki z tej kategorii. O wiele lepiej ogląda mi się musicale wystawiane w teatrze. Możliwe, że chodzi o atmosferę, a może w przeciwieństwie do filmowych musicali mają one więcej naturalności i wdzięku i przy tym bardziej "pasują" do musicalowych założeń.

(Metro)
Polska legenda wyreżyserowana przez Janusza Józefowicza. Metro, z pewnością, otworzyło karierę wielu znanym i cenionym dzisiaj artystom. W sumie długo decydowałem się pomiędzy utworami Bluzwis, In God We Trust, Litania i A ja nie.Wszystkie są świetne, ale ostatecznie zdecydowałem się na In God We Trust, które po raz pierwszy usłyszałem jako cover w programie Idol. Potem piosenka jeszcze długo siedziała mi w głowie.Sam musical pochodzący z lat 90-tych zestarzał się, ale nie stracił na wartości.

4. Memory
(Cats)
Polskiej premierze musicalu Cats towarzyszyło spore zainteresowanie. Mówiono o strojach, charakteryzacji, choreografii... Kilka piosenek z polskiej takich jak chociażby Mefistofeliks, zapadło mi w pamięć, ale jeśli chodzi o najbardziej kojarzoną z Kotami piosenkę to lubię ją tylko i wyłącznie w języku angielskim - Memory. I nawet nie potrafię powiedzieć, dlaczego zdobyła moją sympatię. Jakiś niewyjaśniony nostalgiczny nastrój. 

(Chłopi)
Broadway... Broadway, a my mamy swoje perełki i to w wykonaniu dobrych, polskich aktorów. Musical Chłopi został stworzony z rozmachem i w przeciwieństwie do serialu lub książki nie pozwalają się nudzić. Tu tradycja jest żywa, energiczna, a aktorstwo na wysokim poziomie, zaś Bernard Szyc wykonuje swoją robotę bezbłędnie. Pokłony. I daję na trzecim, gdyż sam Jarmark w Tymowie nie jest najlepszą (fenomenalny, ale nie najlepszy) piosenką z trzygodzinnego spektaklu, ale nie wszystko można znaleźć na yt, także trzeba iść na ustępstwa.

(Rent)
Rent pojawia się na deskach teatrów od kilkunastu lat, a w 2006 powstał film z obsadą z oryginalnego musicalu, ale przyznam, że ja uwielbiam obsadę z 2008. Will Chase o wiele bardziej pasuje mi do roli Rogera od Adama Pascala. Z resztą to tyczy się całej obsady (tu wyjątkiem będzie jedynie Maureen). Większość kojarzy ten musical z Seasons of Love, albo La Vie Boheme i słusznie, ale dla mnie numerem jeden pozostaje Light My Candle. Przewrotna i zabawna piosenka opowiada o pierwszym spotkaniu Mimi i Rogera.

(Lalka)
O Lalce postaram się poświęcić jeszcze trochę uwagi (z resztą można wywnioskować po obecnej tapecie na blogu), ale póki co piosenka o Wokulskim będąca delikatnym nakreśleniem bohatera - najprościej streszczająca pierwszy rozdział powieści Prusa. Panowie Klejn, Lisiecki i Mraczewski wykonują kawał dobrej roboty. I ogólnie pytanie, bo mam wątpliwości, czy Klejn tylko mi przypomina Sama Rockwella?

1 komentarz:

  1. O, nową tampetkę masz. Dopiero teraz zauważyłam. XD

    Wiesz, co? Może powinnam tutaj przyprowadzić Hiena, bo on mnie na Broadway Street zabrał i dzięki niemu wiele piosenek poznałam.

    OdpowiedzUsuń