wtorek, 10 marca 2020

Zapomniane pokemony z pierwszej generacji

A wszystkich 150 lub więcej jest! Ja mistrzem Pokemon zostać tak bardzo chcę - śpiewam sobie korzystając z okazji, że w domu nie ma żywego ducha. Dacie wiarę, że potrafiłem wyrapować nazwy wszystkich stworków z Kanto? Pewnie takich mistrzów jak ja było na pęczki.
Articuno, Jynx, Nidorina, Beedrill, Hunter, Squirtle... W tamtym czasie zdobycie wiedzy na temat wszystkich 150 potworków było ważniejsze od jakiejś tam szkoły.
Mimo wiekiego zżycia z pierwszą generacją są pokemony, o których zapominają nawet najzagorzalsi fani. Są też takie, o których chciałby zapomnieć Game Freak, ale jak na ironię nie może, prawda, Porygon?


Dlaczego tak się dzieje, że o jednych zapominamy, a o innych nie? A oto moja teza. Niektóre pokemony po prostu są nieciekawe. I uwaga, nieciekawy nie równa się najsłabszy, bo jak inaczej wyjaśnić fenomen Magikarpia? Są jednak stworki, które ponoszą klęskę we wszyystkich aspektach począwszy od gier, poprzez mangi, a skończywszy na anime. Prezentuję kilka przykładów.


Rapidash


Ognisty koń pokemon. Dorosła forma Ponyty. Lubi rywalizaję i z przyjemnością będzie ścigał się z wszystkim, co porusza się dostatecznie szybko.
W grach pierwszej generacji jedynym sposobem na zdobycie Rapidash było ewoluowanie Ponyty, którą można było zdobyć na wyspie Cinnabar, czyli praktycznie pod koniec gry. Ponyta była na poziomie 32-36, a więc potem wystarczyło już tylko dobić do "czterdziestki" i można było cieszyć się Rapidash. W rimejkach istniała mała szansa na złapanie Rapidash na wyspach Sevii. Sam pokemon miał nieciekawe statystyki, bądźmy szczerzy, komu to się chciało trenować? GameFreak po latach przypomniał sobie o kucykach i te dostały nową, galarjańską formę. Z tym, że wszyscy mówią o Ponyta, a Rapidash nadal stoi gdzieś na uboczu.
Rapidash zadebiutowała w odcinku Wielki wyścig Pokemon, w którym to Ash i Ponyta uczestniczą w wyścigu. Przed linią mety Ponyta ewoluuje w Rapidash i wygrywa. To jej największy występ w serialu.


Tangela


Pnącza oplatające ciało Tangela chronią jego delikatne narządy. Gdy idzie, potrząsa nimi.
W grach RGB oraz rimejkach tego stworka można zdobyć na dwa sposoby - znaleźć go w trawie na drodze numer 21 lub wymienić na Venonata na wyspie Cinnabar. Fire Red i Leaf Green proponowały jeszcze znalezienie go na jednej z wysp Sevii pod koniec rozgrywki. Kolejne gry najczęściej zapominały o Tangela zmuszając nas do przesyłania go z wcześniejszych gier. Tangela pojawia się dość późno w rozgrywce, kiedy prawdopodobnie mamy w swoim zespole Bulbasaura, Bellsprouta lub Oddish osiągalne na wczesnym etapie gry. W porównaniu z innymi trawiastymi stworkami Tangela wypada dosyć baldo, pomijając nieciekawy i mało "trawiasty" wygląd, nie ma ewolucji (ewolucji doczeka się dopiero w czwartej generacji), ma słabe ataki i przeciętne statystyki.
W anime jedyny duży występ Tangela to odcinek z pierwszej serii, Pokemony w krainie zapachów, gdzie był pierwszym pokemonem liderki w walce z Ashem. Pokonał Bulbasaura i to największa rola tego stworka w anime. Podobnie w mandze Adventures, nienależy on do zespołu żadnego z dexholderów, co skazuje go na mangowy niebyt.
Tangela otrzymał swoje pięć minut sławy dzięki youtuberowi Polygon, który wyrapował nazwy wszystkich pokemonów.



Golduck


Golduck może być zauważony, gdy płynie z gracją przy brzegu jeziora. Ludzie często mylą go z mitologicznych stworem, Kappą.
To wszystko wina Psyducka! Psyduck jest jednym z popularniejszych pokemonów dzięki anime. Wszyscy pokochali gapowatego kaczora, który potrafił doprowadzić swoją właścicielkę do szewskiej pasji. Psyduck Misty nigdy nie wyewoluował w Golducka i nikt nigdy nie miał z tym problemu. Golduck pojawił się w filmie Zemsta Mewtwo, ale nie odegrał w nim większej roli. Jego prawdziwy debiut w odcinku Żegnaj Psyduck i mimo epickości, mam wrażenie, że zniknął gdzieś zapomniany. Chociaż muszę uczciwie przyznać, że jako jedyny z tej listy otrzymał porządny odcinek. Potem kaczor pojawiał się jeszcze w pojedynczych odcinkach, wystawiany w walkach przeciwko Ashowi. Ostatecznie Golduck został zupełnie przyćmiony przez Psyducka. W mandze Golduck jest członkiem zespołu Blue i tyle można o nim powiedzieć.
W grach pierwszej generacji jest dostępny na wyspach Seafoam. Szansa na spotkanie go wynosi 1%, dlatego łapiemy Psyducka na 28-30 poziomie i ewoluujemy go na 33. W kolejnych grach możemy go spotkać w lesie Ilex, strefie Safarii (Hoenn) poprzez surfowanie. Jest za to całkiem pospolity w grach DPPt. Golduck nie otrzymał mega ewolucji, regionalnej wariacji czy też formy gigantamax. Jest to o tyle dziwne, że bardzo wiele pokemonów z pierwszej generacji zostało odświeżonych, a Golduck wydaje się zapomniany nawet przez swoich twórców.


Electrode


Pokedex ostrzega nas przed prowokowaniem Electrode, gdyż magazynowana w jego wnętrzu energia, może doprowadzić do jego eksplozji.
Electrode to doskonały przykład lenistwa przy projektowaniu pokemonów, bo o ile Voltorb może bronić się jakoś tak jego ewolucja nie wnosi już kompletnie nic. Wygląd przekłąda się brak zainteresowania wśród fanów, a to pośrednio skazuje go na zapomnienie. Electrode jest dostępny w praktycznie każdje grze i wiąże się z jakimś mini questem jak wyprawa do elektrowni. Jest tam zwykle kilka sztuk i samo złapanie go może stanowić jakieś wyzwanie, a jeśli nie to pozostaje nam ewolucjia Voltorba. Z tym, że kogo to obchodzi? Electrode nie jest najlepszym wyborem jeśli poszukujemy elektrycznego pokemona. Podobnie jak Golduck nie doczekał się żadnej aktualizacji i jest to o tyle ciekawe, że jego kontrpartner, Magneton dostał ewolucję.
W anime Electrode był zwykle zmarginezowany do roli przeciwnika. Jego największy odcinek przypadł na zezon drugi, Podziemna obława, odcinek fillerowy, Electrode były w nim pokmeonami pozbawionymi osobowości, czy jakiejkolwiek ciekawej historii.

Omastar


Omastar to wyższa forma Omanyte. Ten prehistoryczny pokemon nosił na grzbiecie ciężką muszlę, która uniemożliwiała mu szybkie poruszanie się.
Jedynym sposobem na zdobycie Omastara, jak wielu innych prehistrycznych pokemonów, było zdobycie skamienieliny, ożywienie jej, a potem ewolucja na poziomie 40. Skamienielinę zdobywa się stosunkowo łatwo, bo otrzymujemy ją w Górach Księżycowych. Jednak ożywić można ją dopiero na wyspie Cinnabar, czyli bliżej końca podróży. Do tego jeszcze należy wyytrenować Omanyte'a do poziomu 40. Wcześniej znajdziemy dużo lepsze wodne pokemony Squirtle, Lapras, Gyarados, co sprawia, że Omastar ląduje na liście niepotrzebnych pokemonów.
W anime zadebiutował w odcinku Atak prehistorycznych pokemonów jako jedna z przebudzonych skamienielin. Odcinek kolejno ukradli Aerodactyl, Charizard, Jigglypuff oraz tajemnicze jajko. Pojawił się jeszcze potem w Zagadka z przeszłości, gdzie podobnie jak Electrode stanowił bohatera zbiorowego, tak to się nazywa?
W mandze Omanyte o imieniu Omny należał do Yellow. Stworek ewoluował w Omastar dopiero pod koniec historii, a więc po raz kolejny nie przyzwyczaił czytelników do swojej obecności i dla wielu pozostał Omanyte.

Wygrzebałem z pamięci. Nie było to proste zadanie. Przez lata zdążyłem zapomnieć o niektórych stworkach z pierwszej generacji. I podejrzewam, że z kolejnymi generacjami, moim różnym stopniem zainteresowania, będę zapominał o kolejnych pokemonach. Ba, są stworki z najnowszych, świeżo hajpowanych edycji, o których zdążyłem już zapomnieć. A wy? Jakie pokemony pamiętacie najlepiej, a pamięć, o których zaczyna wam się zacierać?