Tym razem Ludwik będzie spotka na swojej drodze Jasia i Małgosię, co nie powinno nikogo dziwić, zwłaszcza po cliffhangerowej końcówce drugiego tomu oraz Kopciuszka. Jest to manga, na którą najbardziej czekałem. Kaori Yuki potrafi bezbłędnie wykorzystywać motywy z bajek braci Grimm.
"13 grzechów" zdążyłem już obejrzeć i pewnie za jakiś tydzień powtórzę seans. Film jest świetny pomimo ogranych motywów. Nie żałuję kupna.
Kolejne trzy tytuły to zakończenia serii. "REverSAL" - moja druga manga od Studia JG (pierwszą było rewelacyjne "Tokyo Toy Box"). Jest to drugi i zarazem ostatni tomik historii o gejszy w krainie zombiaków. Pierwszy tom nie zrobił na mnie piorunującego wrażenia, ale z pobudził ciekawość i dlatego z przyjemnością sięgnąłem po "dwójkę". Następny komiks to "Judge", tom szósty od wydawnictwa JPF. Przyznam się, że do tego tytułu mam mocno mieszane uczucia. Z jednej strony chcę sprawdzić, jak się skończy? Z drugiej boję się, że autor ponownie (tak, "Doubt" się kłania) pójdzie po linii najmniejszego oporu i mordercą okaże się pewna "urażona" dziewczyna. Pozwoliłem zdjąć sobie okładkę z "Judge" ze względu na spoiler w postaci kilku ukatrupionych w poprzednich rozdziałach postaci. I od razu przepraszam za jakość zdjęć :(
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFBauImfD3SMiUQg8EZHyzXM0VbggY5_-cRNSKpkIKRfpGi-g2bwxj7um0Jr4zpMK4vbq9lGx0Lls_IdbCwaK8wk-xqQJ53-dQceiYsLK1v2GbQMKuhmlEZ6MMyE8eiuhIAhYq14MIIvD6/s1600/zdj%C4%99cie0660.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFynQn6A6Y61LTdjiCckwWmS_ozHqMKNKC2ve3Vpqfc2q-Z2-UwW0Fe2Yvg6YbfMpQ5lI7OtW9u4NBsqqEEzvcYxEWLbYEfemBo3z-NS34nRwWC0OA65kQPAB9ulZ7AUZFHkSXJ4LyYYsU/s1600/zdj%C4%99cie0664.jpg)
Jednym z pierwszych (jeśli nie pierwszym) postów na stronie był ten o powrocie do Dragon Ball i chęci kolekcjonowania całej serii. Wtedy pokazałem bodaj pierwsze dwa tomy, a dzisiaj mogę pochwalić się zakupem 16 tomu, który oficjalnie kończy serię "Dragon Ball". Nieoficjalnie walka Picollo i Goku kończy się w 17, w którym też rozpoczyna się seria Z. Trochę szkoda, bo jednak lekki klimat serii DB był tym za co pokochałem świat smoczych kul. Dodam, że z całej 42 tomowej serii okładka 16 tomiku jest moją ulubioną.
I ostatnia rzecz to "Kossakowski. Na granicy zmysłów". Programy Przemka oglądam nałogowo (powtórki, nie powtórki). Prędzej czy później musiałem zaopatrzyć się w jego książkę.
I to w zasadzie wszystko. Znikam z internetów, biorę się za czytanie.