piątek, 27 marca 2015

Do kolekcji

W zeszłym tygodniu zamówiłem kilka komiksów-nie komiksów i tak od poniedziałku zaczęły spływać do mnie tajemnicze przesyłki. Tak się złożyło, że wczoraj wieczorem odebrałem ostatnią z nich i chciałbym się pochwalić swoimi nowościami. Jeszcze nic z tego nie przeczytałem, aby móc napisać ten post. Dobra, obejrzałem zamówiony film i przejrzałem pierwszy rozdział "Rewolucji według Ludwika".
Tym razem Ludwik będzie spotka na swojej drodze Jasia i Małgosię, co nie powinno nikogo dziwić, zwłaszcza po cliffhangerowej końcówce drugiego tomu oraz Kopciuszka. Jest to manga, na którą najbardziej czekałem. Kaori Yuki potrafi bezbłędnie wykorzystywać motywy z bajek braci Grimm.
"13 grzechów" zdążyłem już obejrzeć i pewnie za jakiś tydzień powtórzę seans. Film jest świetny pomimo ogranych motywów. Nie żałuję kupna.


 Kolejne trzy tytuły to zakończenia serii. "REverSAL" - moja druga manga od Studia JG (pierwszą było rewelacyjne "Tokyo Toy Box"). Jest to drugi i zarazem ostatni tomik historii o gejszy w krainie zombiaków. Pierwszy tom nie zrobił na mnie piorunującego wrażenia, ale z pobudził ciekawość i dlatego z przyjemnością sięgnąłem po "dwójkę". Następny komiks to "Judge", tom szósty od wydawnictwa JPF. Przyznam się, że do tego tytułu mam mocno mieszane uczucia. Z jednej strony chcę sprawdzić, jak się skończy? Z drugiej boję się, że autor ponownie (tak, "Doubt" się kłania) pójdzie po linii najmniejszego oporu i mordercą okaże się pewna "urażona" dziewczyna. Pozwoliłem zdjąć sobie okładkę z "Judge" ze względu na spoiler w postaci kilku ukatrupionych w poprzednich rozdziałach postaci. I od razu przepraszam za jakość zdjęć :(

   

Jednym z pierwszych (jeśli nie pierwszym) postów na stronie był ten o powrocie do Dragon Ball i chęci kolekcjonowania całej serii. Wtedy pokazałem bodaj pierwsze dwa tomy, a dzisiaj mogę pochwalić się zakupem 16 tomu, który oficjalnie kończy serię "Dragon Ball". Nieoficjalnie walka Picollo i Goku kończy się w 17, w którym też rozpoczyna się seria Z. Trochę szkoda, bo jednak lekki klimat serii DB był tym za co pokochałem świat smoczych kul. Dodam, że z całej 42 tomowej serii okładka 16 tomiku jest moją ulubioną.
I ostatnia rzecz to "Kossakowski. Na granicy zmysłów". Programy Przemka oglądam nałogowo (powtórki, nie powtórki). Prędzej czy później musiałem zaopatrzyć się w jego książkę.


I to w zasadzie wszystko. Znikam z internetów, biorę się za czytanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz