czwartek, 13 kwietnia 2017

O kulturze prywatności w reality show. Prawo mówienia o sobie

Długo zastanawiałem się nad właściwym tytułem postu, bo o czym właściwie chcę pisać i dlaczego? Kiedyś był taki program There's Something About Miriam (Wszystko o Miriam). Reality show budziło spore zastrzeżenia ze względu na tytułową bohaterkę będącą osobą transseksualną. Program okazał się pretekstem do debaty na temat tego, co telewizja może. Czy można mówić głośno o czyimś życiu? Zaznaczam, życiu niecodziennym i budzącym duże kontrowersje? Miriam zgodziła się pokazać swoje życie, uświadomić nas, że osoby takie jak ona są w społeczeństwie i jak każdy z nas szukają przyjaźni, miłości i akceptacji, ale co gdy tej zgody nie ma? I tu przechodzę do sprawy, która wywoła... prawdopodobnie już wywołuje sporo kontrowersji.
Najnowszy odcinek Survivor: Game Changers (s34e07; What Happened on Exile, Stays on Exile) przejdzie do historii programu. To pewne. Na przestrzeni siedemnastu lat trwania reality show zdarzały się mniejsze i większe skandale, które przesuwały granicę "bestialstwa socjalnego" o kolejne cale od komfortu do dyskomfortu. I tu przyszedł czas na odcinek opisany:

"Emotions run high when the game begins to take a toll on one tribe"

Oczywiście odcinek nie był wyczekiwany w niewiedzy, bo już przed sezonem pojawiły się plotki i w końcu przyszedł czas na ich potwierdzenie.
Siedmiu zawodników pojawiło się na radzie plemienia. Głosowanie miało przebiec sprawnie, sześć do jednego. Varner (osoba znajdująca się na straconej pozycji) postanowiła wyjawić pozostałym sekret ich współplemieńca mający świadczyć o jego nieuczciwości. Padają słowa: "Zeke jest osobą transseksualną" i rozpętało się piekło. Uczestnicy zareagowali płaczem, złością i krzykiem. Bez wahania stanęli po stronie kolegi ukrywającego bycie osobą transseksualną. Transgender sam w sobie nie wzbudził szoku. Zeke również nie jest pierwszą osobą transseksualną pojawiającą się w programie reality (wspomniałem o Miriam, a jakiś rok z hakiem w Big Brother wystąpiła Audrey). Różnica między nimi polega na sposobie upublicznienia tej informacji. Decyzja o ujawnieniu tajemnicy została podjęta bez zgody Zeke'a. Opowiedział o niej inny gracz na forum grupy. Dopiero po chwili Varner uświadomił sobie jak krzywdzącą rzecz uczynił. Powiedział to w programie rozrywkowym, nie przed piątką innych graczy i prowadzącym, ale także całym światem. Poinformował o tym ludzi, którzy znają Zeke'a, przyjaźnią się z nim, pracują, ale być może nie mają pojęcia o tym, że przeszedł on operację zmiany płci.
Nuku; Andrea, Ozzy, Tai, Varner, Sarah, Zeke i Debbie
A co z samym Zeke'em? Przyjął to bardzo spokojnie, a przynajmniej takie wrażenie sprawiał. Tłumaczył, że chce być postrzegany jak każdy inny rozbitek, a nie jako osoba transseksualna. I ma sporo racji, że być może gdzieś tam jest jakiś fan Survivor, który również zmaga się z takimi problemami i jego przymusowy "outcoming" pomoże komuś. Nie zgodzę się z Jeffem Probstem podsumowującym radę plemienia jako piękną, chociaż może taka była  ze względu na słupki oglądalności i producentów. Mi wydała się interesująca, nieco przykra i refleksyjna, ale z pewnością nie nazwałbym jej piękną. Cóż.. Prowadzący program po raz kolejny może się pochwalić jedyną w swoim rodzaju radą plemienia. Tym bardziej, że nie do końca wierzę w samodzielne działanie Varnera.
Pozostaje pytanie o komfort uczestników. Czy chcąc bawić się, zarobić pieniądze lub przeżyć coś niezwykłego muszą liczyć się z całkowitym odkryciem się przed kamerami? Kilka sezonów wcześniej Shirin (Survivor: Worlds Apart) została sprowokowana do opowiedzenia przykrej historii rodzinnej, teraz inny zawodnik musiał przyznać się do zmiany płci. Szczerość wobec producentów to jedno, ale wyjawienie czasem wstydliwych rzeczy przed całym światem to zupełnie inna para butów. Reality show to trochę taka wizyta u psychiatry. Przychodzisz z problemem i nie ma opcji, aby go przemilczeć, a czy go rozwiążesz? Zależy tylko od ciebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz