środa, 22 stycznia 2020

The Voice of... przesłuchania w ciemno (1)

Kilka dni temu na facebookowym profilu artysty, którego ostatnio bardzo lubię słuchać znalazłem informację o nowej edycji The Voice of Ukraine (Holos Krainy lub The Voice of the Country), w której będzie konkurował o tytuł posiadacza najlepszego głosu. Postanowiłem zapoznać się z talent show produkowanym przez naszych sąsiadów, a przy okazji komentować występy, podobnie jak robiłem to kilka lat wcześniej z programem Mam Talent i znaleźć drugi najlepszy głos tego programu (pierwsze miejsce już jest zajęte).
Moja wiedza na temat formatu The Voice jest niewielka. Nigdy nie oglądałem polskiej wersji, a moja znajomość z nią ogranicza się wyłącznie do utworów z "przesłuchań w ciemno" zamieszczanych na oficjalnym kanale. Kilka lat temu oglądałem amerykańską edycję, wtedy z powodu udziału w przesłuchaniach Alisan Porter, aktorki, którą możemy w Polsce kojarzyć z roli w komedii obyczajowej Niesforna Zuzia i to w zasadzie tyle. Będę skupiał się jedynie na osobach, które awansują do kolejnego etapu.
A, i jeśli macie ochotę przysłuchiwać się występom na żywo zapraszam was na oficjalny kanał. Premierowo utwory pojawiają się w niedzielę o 20.
Pierwszym uczestnikiem był dwudziestoczteroletni Sergiej Roman, na którego dla ułatwienia będę wołał na niego "Góral", no co? Sergiej sprawił wrażenie swojskiego chłopaka z gór. Sam występ był nieco nostalgiczny, ale z góralską energią. Takie poczucie folkloru jest czymś, co bardzo odróżnia Polskę i Ukrainę od USA. Sam występ był dobry, ale nie porywał. Góral obronił się osobowością.

Sergiej Roman

Wybór właściwego utworu to połowa sukcesu. Poza nieśmiertelnymi klasykami na warsztat brane są również piosenki artystów takich jak Ed Sheeran, Imagine Dragons, Sia. Aleksandr Kalenda zdecydował się wystąpić z Coco Jambo. Moje pierwsze odczucie; nie podoba mi się, ale im dłużej go słucham tym bardziej zmieniam zdanie. Podobał mi się beatbox i naturalność z jaką wykonywał utwór.
Jako trzecia pojawiła się pierwsza dziewczyna tej edycji - Wasylysa Starszowa - dwadzieścia cztery lata, uśmiechnięta, energii tyle, że mogłaby przed występem przebiec się kilka razy wokół krzeseł trenerów, ale nie uprzedzajmy faktów. Występ Wasylysy podjeżdżał mi pod karaoke.Dużo pisków i skakania. Widzę ją bardziej jako mięso armatnie w kolejnej rundzie. Co mi się podobało to reakcje trenerów. Gdzieś w komentarzach wyczytałem, że sobowtór Maroon 5 i blondzia są parą. Spojrzenie blondzi w momencie, gdy Wasylysa rzuciła się temu facetowi na szyję, było bezcenne.
Nazar Jacyszyn wykonał jeden z moich ulubionych utworów, Shallow (Lady Gaga). Facet z pewnością ma potencjał i odnajduje się w nastrojowych balladach. Mam tylko nadzieję, że pan historyk nie okaże się jednym z tych wykonawców, którzy bez względu na wszystko zawsze brzmią tak samo.
Jeśli chodzi o charakter to Anastazja Kartweliszwili jest moją faworytką tego odcinka. Co do występu uważam, że ma dobry wokal, ale widziałbym ją w zupełnie innym repertuarze. No i na miłość boską, kto jej pozwolił wyjść w takim stroju na scenę?
Elyzaweta Krywyroczko wykonała Dance Monkey. Mam mieszane uczucia. Z jednej strony ma fantastyczną barwę głosu, naturalną charyzmę, ale podczas wykonania cały czas z tyłu głowy słyszałem Tones and I. Tak oryginalna barwa albo będzie zawsze przypominać coverowany oryginał, albo będzie mieć problemy w odnalezieniu się w zgoła innym utworze.

Olga Malik

Daniel Salem, czyli zemsta blondzi na sobowtórze Maroon 5. I klnę się na wszelkie świętości, nie rozumiem, co takiego było w tym występie, aby blondzia tak się nim podjarała. Kolejny uczestnik, z którym mam problem, bo w filmiku przed występem zaśpiewał fantastycznie, a potem wyszedł na scenę i w zasadzie nie wiem co to miało być. Melorecytacja? Kompletnie nie zaangażowałem się w ten występ. Tutaj show skradł duet trenerski łysy i kudłata. Kudłata najchętniej przyciskałaby guzik każdorazowo, gdy ktoś pojawi się na scenie. Na szczęście jej partner pilnuje, aby tego nie robiła i wreszcie przy tym występie pozwolił jej użyć przycisku.
Odcinek zamknął występ Olgi Malik. Sytuacja jest o tyle ciekawa, że Olga próbowała swoich sił w czwartej edycji The Voice, plasując się wtedy na trzecim miejscu. Właściwie tylko raz spotkałem się z sytuacją, w której uczestnik po dotarciu do wielkiego finału ponownie brał udział w programie. To i tak nie ma znaczenia, bo występ Olgi był fantastyczny. I owacje na stojąco nie są żadną przesadą w tym przypadku. Nie było potrzeba skakania po scenie, wrzasków, czy bycia "over the top". Mam nadzieję, że dziewczyna w pełni wykorzysta swój powrót.


Top 3 odcinka: 
1. Olga Malik
2. Sergiej Roman
3. Elyzaweta Krywyroczko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz