środa, 20 września 2017

ERB - ulubione postaci

W tym roku Epic Rap Battle of History po raz drugi zostało nominowane do prestiżowej nagrody Emmy w kategorii najlepszej krótkometrażowej serii. I przy tej okazji postanowiłem ponownie napisać o bitwach. Wcześniej stworzyłem listę najlepszych odcinków z sezonów 1-3, a teraz pora na ulubione postaci. Przez pięć serii przewinęła się ponad setka bohaterów związanych z historią lub popkulturą. Na ogół wcielali się w nie Nice Peter, EpicLLoyd oraz Zach Sherwin, ale swoje występy zaliczyło także całkiem sporo gościnnych aktorów. Szalone, zabawne, czasem nadające bitwie jakąś fabułę - postacie z ERB można lubić za wiele rzeczy, a dzisiaj chciałbym przedstawić moją ulubioną dziesiątkę.


Lista 10 ulubionych postaci z 
Epic Rap Battle of History

Miejsce 10: 
Ash Ketchum (Brian Walters)
Bitwa: Ash Ketchum vs Charles Darwin (sezon 5)
Jestem fanem kieszonkowych potworów i cieszy mnie fakt, że postać z uniwersum pokemonów otrzymała zaproszenie do bitwy. Ash jest protagonistą anime Pokemon. Na ogół wszystko mu wychodzi, ale w walce z Dawinem musiał ostatecznie uznać wyższość przeciwnika. Przypadł mi do gustu sposób interpretacji tej postaci. Ash czerpie radość z treningów, ale wyczuwalny jest jego kretynizm. Jeśli kiedyś powstanie kolejna wersja aktorska Pokemonów, to takiego Reda/Asha/czy innego protagonistę chcę zobaczyć w akcji.


Miejsce 9:
Marilyn Monroe (Kimmy Gatewood)
Bitwa: Marilyn Monroe vs Kleopatra (sezon 2), Douglass vs Jefferson (sezon 5)
Marilyn Monroe i jej biała sukienka podwiewająca do góry to już symbol aktorskiego piękna. Nic więc dziwnego, że stanęła do walki z królową Egiptu. Pojedynek był pierwszym z udziałem dwóch kobiet i przez wielu uważany za jedną  z najlepszych bitew. Piękna na szklanym ekranie Marilyn była w rzeczywistości trudną osobą i fajnie, że po części zostało to przedstawione w odcinku. Monroe w wykonaniu Kimmy Gatewood jest nerwowa, pyskata i bardzo chętnie przeszłaby od słów do czynów. Podoba mi się taki rodzaj furii. Pojedynek wygrała Kleopatra, ale Marilyn będę wspominał miło :)


Miejsce 8:
Adolf Hitler (EpicLloyd)
Bitwa: Hitler vs Darth Vader (sezony 1-3), Nice Peter vs EpicLLoyd (sezon 1)
Sympatyzowanie z Hitlerem nie brzmi za dobrze, dlatego napiszę, że bardzo lubię wcielającego się w tą postać Lloyda. Bohaterowie prezentowani przez Lloyda są agresywni w mimice i gestach i taki właśnie jest Adolf z ERB. Krzykliwy, głośny i bojowo nastawiony kurdupel, pełen złośliwej życzliwości, np. propozycja, aby przeciwnik zrelaksował się w podróży jego pociągiem. Nie jest czarnym charakterem, raczej zabawnym złośnikiem budzącym na swój sposób sympatię. Poza tym ten akcent jest fenomenalny.


Miejsce 7:
Stephen King (Zach Sherwin)
Bitwa: Stephen King vs Edgar Allan Poe (sezon 3)
Jakoś nigdy nie przepadałem za powieściami Kinga. Za to uwielbiam Zacha. Dla mnie każdy jego występ jest świetny i nie mówię wyłącznie o ERB (warto odwiedzić kanał Sherwina na yt). Myślę, że ta rola najlepiej odzwierciedla Zacha i mam wrażenie, że w tym wcieleniu czuł się najlepiej. Wygląd Kinga, niepokojący ton głosu i wersy, którymi bez większych problemów pokonuje Watsky'ego.


Miejsce 6:
Iwan Groźny (Nice Peter)
Bitwa: Aleksander Wielki vs Iwan Groźny (sezon 5)
Ze względu na korzenie, Peter ma zarezerwowane wszystkie rosyjskie postaci. W piątym sezonie zagrał Iwana Groźnego. Przede wszystkim spodobała mi się strategia Iwana na zwyciężanie kolejnych konkurentów. Oddawał im prym jeśli chodzi o rap, skupiając się na podstępnym eliminowaniu "Wielkich".  ten sposób bitwa dostała ciekawą fabułę, a zdanie "There's no great who could beat this Russian" jest bardzo trafne.


Miejsce 5:
Sun Zi (Timothy DeLaGhetto)
Bitwa: Filozofowie wschodu vs Filozofowie zachodu (sezon 4)
W starciu filozofów wschodu z filozofami zachodu wiele osób spodziewało się, że Konfucjusz będzie tym, który będzie przewodził reprezentacji wschodniej. Nic bardziej mylnego. Prawdziwym liderem okazał się Sun Zi. Podobało mi się jego gangsterskie zacięcie i sposób w jaki skłócił ze sobą przeciwników. Gdyby Sun Zi nie stracił panowania nad sobą i nie zaczął kłócić się z Konfucjuszem i Laozi filozofowie wschodu wygraliby bez trudu.


Miejsce 4:
Kot Prot (Nice Peter)
Bitwa: William Shakespeare vs  Doktor Seuss (sezon 1)
Kot w kapeluszu to postać stworzona przez autora książek dla dzieci, doktora Seussa. Prot nie otrzymał własnej bitwy. W ERB wystąpił jako postać wspomagająca własnego twórcę i z miejsca zdobył moją sympatię. Nieco zarozumiały kocur bez najmniejszego problemu odpowiedział Szekspirowi zarzucając mu nudę i makabreskę. Peter wczuł się w rolę doskonale, co widać po jego gestach i mimice. Jednak z lepszych walk.


Miejsce 3:
Walt Disney (Zach Sherwin)
Bitwa: Stan Lee vs Jim Henson (sezon 4)
Gdybym miał wybrać najbardziej demoniczną postać z uniwersum ERB byłby to Walt Disney. Chciwy, zły, obliczony na sukces biznesmen przejmuje kontrolę nad kolejnymi markami. Disney to nie człowiek, ale cała korporacja, którą utożsamia postać grana przez Sherwina. Walt nie otrzymał własnej bitwy. Phi, nie potrzebował takowej jako pan i władca wszystkiego, bo wszystkie należą do niego.



Miejsce 2:
Julia (Grace Helbig)
Bitwa: Romeo i Julia vs Bonnie i Clydee (sezon 4)
Bardzo lubię Grace. Jej charakter, uśmiech, kanał na yt oraz filmy, w których gra, chociaż mam świadomość, że są one dalekie od ideału. W ERB Grace wcieliła się w Julię, główną bohaterkę tragedii Szekspira, "Romeo i Julia". Julia to gwiazda tej bitwy. Romeo był wrażliwy, a ona pyskata i energiczna. Od razu widać, kto w tym związku nosi spodnie. Kto zadziera z jej chłopakiem, zadziera z nią. Moim ulubionym momentem jest, gdy po postrzeleniu przez Bonnie wstaje i stwierdza, że nic jej nie jest. W ogóle Peter i Grace bardzo ładnie ze sobą wyglądają. #czasnashipping ;)


Miejsce 1:
Abraham Lincoln (Nice Peter)
Bitwa: Abe Lincoln vs Chuck Norris (sezon 1), Nice Peter vs EpicLloyd (sezon 1), Obama vs Romney (sezon 2), Hitler vs Vader (sezon 3),  Lewis i Clark vs Bill i Ted (sezon 3), Clinton vs Trump (sezon 5), Roosevelt vs Churchill (sezon 5)
Wystąpił w każdym sezonie, ale jego najważniejsze role poza debiutem, w którym zmierzył się z Norrisem, dotyczą wyborów prezydenckich. Jest jak agent specjalny przybywający z tajną misją. W pewnym momencie na niebie pojawia się orzeł trzymający Abe w szponach. Prezydent zeskakuje na ziemię, aby przerwać zażartą bitwę kandydatów i ochrzania ich za podejście, zachowanie, a czasem obietnice wyborcze. Na sam koniec wymierza konkurentom policzek od wyborców i znika. Czy można nie lubić takiej postaci?

A wy macie jakieś ulubione postaci? A może są jakieś, które chcielibyście zobaczyć w szóstym sezonie bitew?

2 komentarze:

  1. Masz problem z napisaniem kilku nazwisk (zwłaszcza Darwina). Przejrzyj ten tekst i zrób małą edycję i będzie dobrze. Tak od Stefana Kinga jest już dobrze.

    Zainteresowała mnie bitwa o filozofach (no i przypomniałam sobie, że miałam zrobić materiał o "Meczu Grecja-Niemcy").

    Wiesz, jest komiks o podróżującym w czasie Abrahamie Lincolnie walczącym z podróżującym w czasie Stalinem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dam ci linka. Myślę, że wiedząc dużo o filozofii wyniesiesz więcej radości z tej bitwy niż ja.
      Nie, nie wiedziałem, że jest taki komiks, ale jakoś zaskoczony nie jestem. Są różne oryginalne projekty. Jakiś czas temu miałem na oku komiks odnoszący się do Rosji, komunizmu, sf i jakichś czarów marów, niestety gdzieś zapodziałem tytuł.

      Usuń