niedziela, 4 września 2016

Big Brother w skrócie

Temat nieplanowany i z tej też racji bardzo chaotyczny. Po tym jak dałem się porwać brytyjskiemu Wielkiemu Bratu, postanowiłem napisać kolejny skrótowiec. Nie czekam z tym, bo jak wiadomo, pomysły na skrótowce przychodzą i bardzo szybko odchodzą.
Kiedy pierwszy raz usłyszałem o programie Big Brother byłem bardzo młodym widzem, nieświadomym istnienia terminu reality show. Wtedy dowiedziałem się o telewizyjnym programie, w którym zamknie się ludzi w domu. W moim umyśle powstało wyobrażenie dużego budynku z zabitymi drzwiami i oknami, w którym z jakiegoś powodu zamyka się ludzi.Więzienie, czy co? Na szczęście moja wybujała wyobraźnia nieco różniła się od rzeczywistości. Polska oszalała na punkcie Wielkiego Brata. Wstyd było nie kojarzyć Manueli, Alicji-Gladiatora, czy Gulczasa. Program oferował to, co dzisiaj oferują portale społecznościowe typu Facebook - podglądanie życia innych ludzi.
Reality show po raz pierwszy zagościł w 1999 roku w holenderskiej telewizji. Program okazał się hitem, a sam format zaczął pojawiać się w innych krajach. Do tej pory Big Brother pojawił się w ponad pięćdziesięciu krajach. Rekordową liczbą edycji mogą poszczycić się twórcy brytyjskiego Big Brother Celebrity (właśnie ukończyli sezon 18), ale doganiają ich amerykanie z właśnie trwającą "osiemnastką". W Polsce powstało pięć i pół edycji. Pierwsze trzy sezony w latach 2001-2002 roku wyemitowała telewizja TVN, kolejne dwa, a także sezon specjalny (vipowski) w 2007-2008 w telewizji TTV.

Finałowa trójka pierwszej edycji Big Brother.
Jak wyglądała pierwsza polska edycja? W programie udział brało na ogół dwanaście osób (liczba uczestników zmieniała się w zależności od edycji i jej potrzeb). Dom był odizolowany od świata - mieszkańcy nie mieli telewizji, prasy ani kontaktu z kimkolwiek z zewnątrz. Jedyną osobą z jaką utrzymywali kontakt był złowrogi Wielki Brat, któremu są winni bezwzględne posłuszeństwo (akurat z tym różnie bywało, ale wiecie ;)). W rodzimej wersji głosu Wielkiemu Bratu użyczył Jarek Ostaszkiewicz i w tej roli sprawdził się doskonale. Brzmi przerażająco, prawda? Wprowadzasz się do domu naszpikowanego kamerami, mieszkasz z jedenastoma obcymi ludźmi, nie masz kontaktu ze światem, a wszystko zależy od kaprysów tajemniczego głosu tytułującego się Wielkim Bratem. Podobieństwa do powieści Orwella nie są przypadkowe, a słynne "WIELKI BRAT PATRZY" jeży włosy na głowie.
Ważnym elementem gry był nominacje. Co tydzień każdy z uczestników musiał podać dwa (w piątej edycji były trzy) imiona osób, które chce wytypować do opuszczenia domu. Osoby z największą ilością głosów zostawały nominowane, a ich los zależał od widzów. Zwycięzca opuszczał program bogatszy o pół miliona złotych. W polskie edycje wygrywali: Janusz Dzięcioł (najstarszy z polskich zwycięzców), moja faworytka Marzena Wieczorek, jakiś Piotr Borucki, którego kompletnie nie pamiętam, jednoosobowy kabaret Jola Rutowicz, sympatyczny góral Janusz "Jasiek" Strączek, a wersję "z gwiazdami" Jarek Jakimowicz.
Do dzisiaj wielu z nas pamięta bohaterów pierwszej edycji, śmiech Manueli, nominowaną co tydzień Alicję, Sękocińskich didżei, wyście Pici. Wiele z tych osób po programie korzystało ze swojej popularności i dobrze na tym wychodziło, inni potraktowali grę jako jednorazową przygodę życia i wrócili do swoich spraw. 


Mam nadzieję, że Paul wygra amerykański Big Brother.
Poza naszym rodzimym wielkim bratem oglądałem wersje amerykańskie, kanadyjskie oraz brytyjską. W zasadzie na opisanie moich przemyśleń każda z tych edycji powinna otrzymać własny post, ale skupię się jedynie na ogólnikach. Brytyjska była zbliżona do naszego formatu, a więc podaruję sobie rozpiskę na jej temat i skupię się na sezonach z Ameryki Północnej, które oferowały oferują zupełnie inne zasady rozgrywki.
Od drugiej edycji BB US znacząco zmienił zasady programu. Przede wszystkim zmniejszył rolę widowni w podejmowaniu najważniejszych decyzji. W każdym tygodniu mieszkańcy konkurują ze sobą w zadaniach o głowę domu (Head of Household) oraz veto (Power of Veto). Zadaniem głowy domu jest nominowanie dwóch osób do eliminacji. W programie na żywo wszyscy uczestnicy (poza nominowanymi oraz nominującym) głosują na osobę, która ma opuścić program i tak aż do finału, w którym udział bierze ostatnia dwójka. O czyimś zwycięstwie decydują wyeliminowani mieszkańcy. Ogromnym plusem tej wersji jest montaż - nie ma dłużyzn, opowiadanie przez uczestników w pokoju zwierzeń wydarzenia są emocjonujące i zabawne. Minusem są sami mieszkańcy - wielu z nich jest po prostu nieprzyjemnych, nudnych, albo irytujących. Trudno też o jakieś większe emocje pod koniec, gdzie ukoronowanie zwycięzcy jest bardziej formalnością niż zaskoczeniem. Jeżeli kogoś interesuje format to polecam zabrać się za trzeci sezon kanadyjskiego Wielkiego Brata, albo amerykańską czternastkę lub siedemnastkę.
I dlaczego w Polsce nie robi się już Big Brothera? Przede wszystkim to drogi format, a czas reality show jako interesującej nowości minął. Ogromnym problemem (to problem, który ma większość polskich programów) realizacyjnym w Polsce okazał się pośpiech. Na przestrzeni dwóch lat powstały trzy edycje: dwie letnie i jedna zimowa. Wersje anglojęzyczne, które oglądam powstają raz w roku i zajmują czas letni. Widzowie w ten sposób nie odczuwają przesytu i fani co rok mogą powracać do nowej, zaplanowanej bez pośpiechu edycji.



W skrócie
Big Brother Program typu reality show
Tytuł Data powstania Coś tam napisałem Ocena
Big Brother 2001 Wielki początek. Wspominam edycję z ogromnym sentymentem. 6/10
Big Brother 2 2002 Wypada nieco słabiej od poprzedniczki, ale nadal interesuje. 6/10
Big Brother: Bitwa 2002 Niby odświeżono format, ale to za mało. Wyjątkowo niesympatyczni uczestnicy. Jedyne co pamiętam z sezonu to Frytka. 4/10
Big Brother 4.1 2007 Minusów wyliczyć się nie da. 1/10
Big Brother V 2008 Dużo kłótni, uczestnicy mało ciekawi, ale oglądało się lepiej. 4,5/10
Big Brother 14 US 2012 Moje drugie spotkanie z amerykańską wersją. Sezon wspominam dobrze. 6/10
Big Brother 15 US 2013 Słabo się robi. Rasistowskie komentarze, agresja i wszystko z ust ładnych i wydawało się wykształconych, młodych kobiet. 3/10
Big Brother 16 US 2014 Nuuuuuuuuuuuda. 2/10
Big Brother CAN 3 2015 Przykład dobrze zrealizowanego reality show. 7/10
Big Brother 17 US 2015 Sympatyczni mieszkańcy i interesująca końcówka. 6/10
Big Brother 17 UK 2016 Całkiem sprawna realizacja i ciekawy pomysł z dwoma domami. 7/10

Grafiki pochodzą z Google.
Zapraszam do innych skrótowców. Jeśli macie jakieś pomysły na nowe skrótowce to czekam na propozycje. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz