
Zdecydowanie najlepsza komedia romantyczna w dorobku Sandry Bullock. Na film polowałem już kiedyś, ale zawsze wypadało coś innego, ważniejszego i tak jakoś się odwlekało. Drugi problem ze starszymi filmami to ten, że ciężko jest je znaleźć, gdy potrzebujesz, a gdy kompletnie o nich nie myślisz to są one pierwszą płytą, na którą natykasz się w Empiku. Właśnie doszło do mnie, że w kolekcji nie mam ani jednej płyty z Bullock. Wstyd, chamstwo i brak kultury.
Chłodnia (2014)


W tym filmie zakochałem się niemal od razu. Myślę, że to jeden z tych filmów, które nie mogą się nie podobać. Każda scena to majstersztyk: zaczynając na powalającej scenografii, a kończąc na dowcipnej narracji. Obejrzałem go już ze sto razy i jedyne, czego brakuje mi do szczęścia to egzemplarz na półkę. Ah! I jeszcze Ralph Fiennes w roli czarującego konsjerża sprawdził się doskonale i pomyśleć, że to ten sam facet z "Czerwonego Smoka".
Bernard i Bianka (1977)


Filmy z gatunku thriller/akcja zwykle omijam szerokim łukiem, ale ze względu na aktora, którego bardzo lubię postanowiłem zrobić wyjątek i dać szansę tej produkcji. O dziwo tytuł ma w miarę zbalansowane recenzje, a więc istnieje szansa, że nawet będę zadowolony. Trailer mnie zachęcił do tego stopnia, że będzie to prawdopodobnie pierwszy film z całej listy, po który ruszę.

Podobnie jak w przypadku "13 grzechów". W obsadzie pojawiają się dwa nazwiska, które cenię sobie i wyłącznie dla nich sięgnę po produkcję, a są to Liam Neeson oraz Giovanni Ribisi. Reszta mnie nie interesuje.

Premierę miał stosunkowo nie dawno. Kiedy premiera dvd? Nie wiem. Jakby z tej listy zrobić jakieś jeszcze top 3 to nowy film Simona Pegga z pewnością znalazłby się w tym zestawieniu. Jego udział w projekcie jest już sam w sobie gwarancją udanej komedii.
Kobieta w czerni (2013)


Jeden z tych filmów, na które trafia się przypadkowo i od razu pożerają twój czas. Przede wszystkim oczarowała mnie historia. Zgoda, historia jest banalna, ale dzięki obsadzie i realizacji wypada bardzo dobrze. Z pewnością chciałbym obejrzeć ten film jeszcze nie jeden raz.

Niby nic wielkiego, ale z horrorów, które obejrzałem w tym roku ten jako jedyny, ku mojemu zaskoczeniu, nie zawiódł mnie. Fabuła była bardzo podobna do innego filmu i aby uniknąć spoilera nie powiem do jakiego. W każdym razie to nie problem. Poza tym naprawdę ładne zdjęcia. Liczę, że na płycie dvd znajdą się też jakieś ciekawe dodatki. Luizjana jest piękna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz